Autor Wiadomość
Schadoł
PostWysłany: Śro 0:04, 17 Sty 2007    Temat postu:

Powiem tak harry potter kusi żeby siąsc do lektry a co mwią rodzice wogle nic nie czytasz tak zle a tak niedobrze nigdy niedogodzisz wszystkim moim zdanem Razz
Hedwinga
PostWysłany: Nie 19:48, 12 Mar 2006    Temat postu:

Moj artykulik na ten temat:

Dlaczego magia jest zła?
Popularnośc jaką ma seria o Harrym Potterze wyrzuciła ponownie na światło dzienne zapomniany już dawno konflikt pomiędzy kościołem katolickim (i nie tylko) a magią. Ci którzy znają historię jak również fani świata czarodziejów wiedzą że pierwszy konflikt ten zaistniał w średniowieczu. Dziś pragnę wszystkich poinformować że po wnikliwych studiach nad tym problemem mogę zaprezentować swe przemyślenia.
Po pierwsze należałoby się zastanowić czym jest właściwie magia. Rozpocznę od definicji którą znajdziecie w słowniku wyrazów obcych:
„Ogół wierzeń i praktyk opartych na przekonaniu o istnieniu sił nadprzyrodzonych, których opanowanie jest rzekomo możliwe za pomocą zaklęć i obrzędów.
Przenośnie: niezwykła siła oddziaływania, wywierania wpływu”
Czy zatem owa „magia” nie jest jedynie starszym określeniem takich zjawisk paranormalnych jak telekineza, postrzeganie pozazmysłowe, telepatię itp. Warto również zaznaczyć iż w dawnej przeszłości tzn. osoby uprawiające magię były po prostu znachorami, posiadały wiedzę medyczną często wyprzedzały odkrycia naukowe. Dobrym tego przykładem są alchemicy, których dziś nazywamy chemikami te profesje tak naprawdę nie wiele się różnią. A teraz przypomnijmy sobie jaki stosunek do nauki ma kościół. Czy to jeszcze do nie dawna kościół odrzucał teorię Darwina (abstrahując od tego, że nadal podlega ona weryfikacjom), a przypomnijmy sobie reakcję na wieść, że Ziemia jest okrągła?
Oczywiście dochodzi tu kwestia tzn. Czarnej Magii. A wiecie z skąd wzieło się pojęcie satanizmu – wymyślili je księża oby odstraszyć swe „owieczki” od zajmowania się stricte eksperymentami naukowymi. Ile razy to słyszymy że wszelka magia jest zła a msza w której uczestniczymy w niedziele jest prawie niezmieniona kopia obrzędów magicznych. Kościół twierdzi że brzydzi się magią a korzysta z niej w kwestii egzorcyzmów.
Zachodzi pytanie dlaczego tak się dzieje? Jak moja pani z historii mawiała, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Ale po kolei. Jak wszyscy wiemy wierzenia egipskie, obecność szamanów w kulturze i druidzi są starszymi tradycjami niż chrześcijańska czy inne. Gdy apostołowie ruszyli w świat ze swoją misją musieli wyplenić te pogańskie wierzenia – i tu w zasadzie po raz pierwszy pojawia się problem magia a chrześcijaństwo. O ile pewne rytuały były apostołom na rękę to inne nie za bardzo. Mówiąc krótko i dobitnie to oni chcieli zagarnąć władzę nad siłami wyższymi i jak wiemy udało się to im. Obecnie księża praktycznie dzierżą monopol na usługi magiczne. Wypędzenie demonów z nowonarodzonych dzieci to chrzest. Inicjacje dziecka w społeczności to komunia święta. A jeśli chcesz wejść na wyższy etap duchowy proszę bardzo oferujemy bierzmowanie, itd. Natomiast inne przesłanie niesie „magia” (z braku lepszego słowa). Magia zakłada że sami możemy sobie pomóc, że w nas jest siła („Cud tkwi w nas”).Magia to samorozwój. To że nam o tym się nie mówi i to że ciągle lansuje się obraz magii jako demonicznych czynności sprawiło że nie możemy się samodzielnie rozwijać, że są potrzebni na księża którzy przecież dostają daninę za swe usługi podczas Ofiarowania a także W KAŻDYM PAŃSTWIE (nie ważne jakiej wiary) Kościół danego narodu jest po d opieką państwa i dostaje coś w rodzaju renty z podatków. To dlatego magia jest zła, bo magia pozwala nam się rozwijać korzystać w większych i nie poznanych jeszcze możliwości umysłu, pomaga nam wkraczać na wyższy etap. A tak przecież nie może być to przecież kapłani moją być naszą podporą do osiągnięcia tego, a to że my ich utrzymujemy staje się w takim wypadku naturalna koleją rzeczy.
Jenova
PostWysłany: Pią 8:53, 10 Mar 2006    Temat postu: Jak teraz widzi się Pottera...

Hmm... Nie piszę dlatego, że go nie lubię, tylko po to, żeby wam powiedzieć, że znalazłam coś ciekawego w necie.



"Harry Potter znowu zły

3 marca 2006

Watykan zmienił zdanie i ponownie potępił książki o Harrym Potterze. Ojciec Gabriele Amorth, główny egzorcysta kościoła katolickiego ostrzegł, że przygody małego czarodzieja są skażone przez Księcia Ciemności i inspirują pokolenia grzeszników i satanistów. Dzieło J.K. Rowling potępił również nowy papież, Benedykt XVI. Powiedział on, że jej książki pełne są pokus, które przechodzą niezauważone, a przez to głęboko wypaczają chrześcijaństwo w duszy, zanim może prawidłowo się rozwinąć. Źródła nie podają, czy obaj duchowni czytali chociaż jedną część przygód Harry Pottera. Jak wam się wydaje? Co najciekawsze, chwalone jako przepełnione chrześcijaństwem Kroniki Narni C. S. Lewisa są również przepełnione magią. Tutaj jednak nikt nie protestuje... "



No i co wy na to?

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group